Choć przeładunki ogółem w porcie morskim w Gdańsku w ostatnim czasie nieco spadły, na co istotny wpływ miało tąpnięcie w przeładunkach węgla kamiennego po wcześniejszym ponadnormatywnym wzroście, perspektywy rozwoju przedstawiają się korzystnie. Administracja portowa czeka na znaczący wzrost przeładunków, w szczególności kontenerów i paliw płynnych.
W ostatnich latach odnotowano bardzo duży wzrost przeładunków w polskich portach morskich, który jednak w ostatnich kwartałach wyraźnie przyhamował. Nie jest to szczególnie zaskakujące – ponadnormatywny wzrost napędzały w dużej mierze czynniki geopolityczne, przede wszystkim związane z rosyjską inwazję na Ukrainę. Wprowadzenie przez Polskę embarga na import węgla kamiennego z Federacji Rosyjskiej, a następnie unijne sankcje na import ropy naftowej i paliw płynnych, spowodowały konieczność błyskawicznej reorientacji kierunków importu tych towarów.
O ile import ropy naftowej i paliw płynnych z alternatywnych kierunków miał miejsce w skali odpowiadającej zapotrzebowaniu rynku, tak w przypadku węgla kamiennego doszło do motywowanego politycznie nadmiernego importu surowca, który w dużej mierze nie znalazł miejsca na rynku. Trudno się zatem dziwić, że po rekordowych przeładunków tej grupy towarów dziś polskie porty morskie odnotowują prawdziwe tąpnięcie. Pozostałe przeładunki są jednak stabilne. Jak informuje “Puls Biznesu”, Zarząd Morskiego Portu Gdańsk spodziewa się jednocześnie nowej fali wzrostu, która obejmie przede wszystkim kontenery i paliwa płynne.
Nowy etap rozwoju Baltic HubChoć
wycofanie się przez Maersk z uwzględniania Gdańska w bezpośrednich kontenerowych serwisach oceanicznych wywołało w branży duże obawy, cytowany przez “PB” Alan Aleksandrowicz, wiceprezes zarządu ZMPG, nie uważa ich za zasadne. Po pierwsze, utrzymane zostaną bezpośrednie serwisy oceaniczne CMA CGM i Ocean Alliance. Po drugie, Maersk będzie wciąż obecny w Gdańsku, realizując połączenia feederowe łączące go z Bremerhaven i Wilhelmshaven, które będą hubami Maersk i Hapag-Lloyd, które nawiązały ścisłą współpracę. Jednocześnie MSC, dotychczas współpracujący w Gdańsku z Maerskiem, uruchomi dwa nowe serwisy oceaniczne Albatros i Britannia z zawinięciami do Gdańska, które zapewnią m.in. bezpośrednie połączenie z Wietnamem.
W efekcie wielkość przeładunków kontenerów w Porcie Gdańsk już w najbliższych latach może sięgnąć 3 mln TEU, czyli blisko połowę więcej niż obecnie. Przypomnijmy, że na zaawansowanym etapie robót budowlanych znajduje się rozbudowa głębokowodnego terminala kontenerowego Baltic Hub, w efekcie której jego przepustowość wzrośnie z 3 mln TEU obecnie do aż 4,5 mln TEU. Co istotne, w przyszłości możliwa będzie kolejna rozbudowa Baltic Hub o nabrzeże T4 oraz zaadaptowanie do przeładunku kontenerów
planowanego nabrzeża T5, które powstanie w najbliższych latach i będzie służyło obsłudze budowy farm wiatrowych na morzu.
Nie tylko konteneryKorzystne są także perspektywy rozwoju przeładunku paliw płynnych. Wprawdzie w przypadku ropy naftowej, oleju napędowego i benzyn silnikowych największa fala wzrostu przeładunków prawdopodobnie jest już za nami (choć Naftoport przygotowuje się na większe przeładunki, budując szóste stanowisko), nowym impulsem dla Portu Gdańsk może być nadchodzące embargo na import LPG z Federacji Rosyjskiej. Jak wskazuje Alan Aleksandrowicz cytowany przez “PB”, w Gdańsku już dziś funkcjonuje terminal spółki Gaspol, który zapewnia możliwość importu tzw. autogazu z kierunków innych niż rosyjski.
O wyzwaniach związanych z koniecznością reorientacji kierunków dostaw LPG pisaliśmy szerzej na łamach “Rynku Infrastruktury” w lipcu.Aby sprostanie zwiększonym przeładunkom było możliwe, ZMPG ma dalej inwestować zarówno w infrastrukturę portową, jak i dostępową infrastrukturę drogową i kolejową. W najbliższych latach wydane mają zostać 2 mld zł na modernizację i rozbudowę infrastruktury portowej, obejmującą m.in. przebudowę nabrzeży i pogłębianie kolejnych fragmentów basenu portowego w części wewnętrznej Portu Gdańsk. Ponadto jeszcze w tym roku ma zostać ogłoszony nowy przetarg na dzierżawę obszaru w części zewnętrznej z myślą o powstaniu głębokowodnego terminala zbożowego.
Przypomnijmy, że ZMPG miał do tej pory problem z wyłonieniem dzierżawcy tego niezwykle atrakcyjnego terenu, położonego pomiędzy Pirsem Rudowym a Baltic Hub.Administracja portowa postuluje także budowę drugiego połączenia kolejowego na Wyspę Portową. Obecnie jest ona połączona z lądem tylko jedną linią kolejową z mostami nad Motławą i Martwą Wisłą. Uszkodzenie któregokolwiek z nich spowodowałoby paraliż w obsłudze przeładunków.
Potrzebę dysponowania alternatywnym połączeniem sygnalizowała już wcześniej Dorota Pyć, prezes zarządu ZMPG, o czym informowaliśmy wówczas na łamach “Rynku Infrastruktury”. Perspektywa realizacji inwestycji jest jednak odległa. Jak informuje “PB”, na razie Port Gdańsk przymierza się do wytyczenia potencjalnych korytarzy i zlecenia studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego dla inwestycji.